Tak to już czasem ze mną jest, choć naprawdę tylko czasem, że najpierw zrobię a potem pomyślę. Zamówiłam wstążkę w kolorze łososiowym a kiedy ją dostałam zaczęłam się zastanawiać po co mi ona i co mi strzeliło do głowy, żeby zamówić taki kolor. Myślałam, myślałam aż wymyśliłam łososiową kulę różyczkową. I w sumie chyba całkiem nieźle wyszło. Zastanawiam się teraz czy znalazłby się ktoś dla kogo byłaby dobrym prezentem.. cóż, prędzej czy później na pewno coś wymyślę :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz